Nasi przodkowie zaczęli nosić futra już kilkadziesiąt tysięcy lat p.n.e. Dzięki futrom z wielu zwierząt byliśmy w stanie przetrwać srogie zimy w wymagającym środowisku, a także zajmować kolejne terytoria. Futro siłą rzeczy stało się pierwszym tak trwałym odzieniem, jakie wykonał człowiek. Bez wątpienia przyniosło nam wiele korzyści na przestrzeni dziejów. Sztuka jego wykonywania doskonaliła się każdego roku i tak dzieje się po dzień dzisiejszy. Oto jak w skrócie wyglądała ewolucja futra przez tysiąclecia.

Futra – odzież, która towarzyszyła nam od tysięcy lat

Przemysł futrzarski, gdy głębiej się zastanowić, jest jednym z najstarszych na świecie. Choć oczywiście tego co działo się wśród ludzi w zasadzie pierwotnym, przemysłem w dzisiejszym tego słowa znaczenia nazwać nie możemy. O fasonie nie było mowy, o pokazach mody również. Jedynym celem zrobionych futer było przede wszystkim ogrzanie ciała, choć już w późniejszym czasie, kiedy rozwinęły się zaczątki przemysłu odzieżowego, futra stały się dobrem luksusowym, niedostępnym dla niższych warstw społecznych. Na przykład w starożytnym Egipcie skóry z geparda pełniły jedynie funkcje ozdobne i były zarezerwowane jedynie dla władców. Pierwotnie futro było wykonywane przede wszystkim z upolowanych zwierząt, ale z czasem gdy człowiek osiadł w jednym miejscu, rozpoczęła się bardziej masowa i przemyślana produkcja tego typu odzienia.

XX wiek – nieśmiały zwrot w stronę futer sztucznych

Futro nadal było synonimem luksusu, produktem na który mogli pozwolić sobie jedynie bardziej zamożni ludzie. I wcale nie względy etyczne czy środowiskowe, ale to właśnie ekonomiczne skłoniły ludzi do próbowania z innymi materiałami, tak by również osoby z niższych warstw społecznych mogły nosić się w futrze, a przynajmniej w jego imitacji.

Już w 1912 roku pojawiły się pierwsze imitacje futer, które miały na celu przede wszystkim przyniesienie oszczędności osobom, których nie było stać na futra naturalne. Już wtedy temat futer sztucznych wywołał olbrzymi odzew społeczny i stał się kontrowersyjny. Śmiało i zdecydowanie nazywano wtedy futra sztuczne – oszustwem. Rynek jednak jest nieubłagany i już wtedy pierwsi producenci imitacji futer zaczęli odnosić sukcesy, a sama odzież tego typu przedarła się szybko na salony.

Lata 70 XX wieku to absolutny przełom. Pojawiły się wtedy pierwsze tak duże organizacje zajmujące się ochroną zwierząt takie jak PETA czy Greenpeace, a przede wszystkim za sprawą mass mediów temat produkcji futer przedarł się do debaty publicznej w bardzo wielu krajach.

Futra sztuczne – czyli świadomość, ekologia i rozsądek

O ile media XX wieku docierały daleko i były światowe, o tyle media XXI wieku są absolutnie wszędzie. To co kilka dekad temu rozprzestrzeniałoby się w świecie całymi miesiącami, dziś dociera do milionów odbiorców w przeciągu kilku chwil. Rośnie zatem w olbrzymim tempie świadomość ludzi w dziedzinie ekologii i etyki. Ma to olbrzymi wpływ na popkulturę i modę, w tym na noszenie futer. Dziś zaryzykować można tezę, że w świecie mody futra sztuczne są na czasie, kosztem tych naturalnych. Coraz większe domy mody wycofują się z tworzenia kreacji z futra naturalnego, jak również celebryci chętniej pokazują się w futrze sztucznym, co jeszcze bardziej napędza ten rynek i społeczną świadomość.